Cześć dziewczyny :)
Jeśli o tytuł chodzi to bez skojarzeń proszę :P Ten post miał się pojawić wczoraj jednak po całym dniu spędzonym na ''zakupowym szaleństwie'' nie miałam już głowy by napisać coś sensownego. Tak więc dziś przychodzę do was z postem o bardzo ciekawej metodzie , której twórca jest prof.Tombak. , a mianowicie o ssaniu oleju.
Jakby to ująć.. łykanie to nic innego jak codzienne ''jedzenie'' oleju dla jego dobroczynnych kwasów omega. Natomiast ssanie oleju to oczyszczanie organizmu z toksyn i nie tylko (więcej w rozwinięciu).
Jaki olej wybrać ?
W zasadzie można wybrać każdy olej zimnotłoczony , ale najlepiej oliwę z oliwek , słonecznikowy czy też arachidowy. Ja stosowałam olej z pestek winogron jednak lesze efekty zauważyłam po słonecznikowym.
Jakie korzyści daje ssanie oleju?
Pomaga zwalczyć :
Bóle głowy
Zapalenie zatok
Zapalenie oskrzeli
Bóle gardła
Katar
Bóle zębów
Krwawienie dziąseł
Próchnica
Zapalenie migdałków
Tromboza – zakrzepica żył głębokich
Przewlekłe choroby krwi
Artroza
Egzema
Trądzik
Choroby grzybicze
Łuszczyca
Choroby żołądkowe
Choroby jelit
Dolegliwości serca
Problemy nerkowe
Choroby kobiece
Choroby płuc
Dolegliwości wątrobowe
Choroby układu nerwowego
Jak ssać olej ?
1-2 łyżeczki oleju powinno się ssać i przeciągać między zębami w jamie ustnej przez ok.10-15min. Nie wolno połykać oleju !!! Po ''wyssaniu'' należy wypluć olej ( w tym momencie jest pełen bakterii) i bardzo dokładnie wyszczotkować zęby i język (aby wyssane toksyny nie pozostały w jamie ustnej)
Moje wrażenia dotyczące ssania oleju
Przez okresy 14 dni ssałam codziennie olej słonecznikowy (1łyżka). Zaczęłam go ssać w momencie , gdy dopadło mnie przeziębienie. Efektem było szybsze pozbycie się przeziębienia i lepsze samopoczucie. Bóle mięśni spowodowane przeziębieniem zniknęły. Jeśli chodzi ból głowy to sama nie wypowiem się na ten temat , ponieważ nigdy w życiu nie bolała mnie głowa. Jednak warto wspomnieć o działaniu ssania oleju przy zakrzepicy. Moja mama cierpi na tą chorobę i lekarz zalecił jej ssanie oleju więc bez powodu nie przypisuje się tej metodzie tylu zalet :) Przypomnę , że ssanie oleju oczyszcza organizm z toksyn więc osoby , które borykają się z wypryskami również moga spróbować - oczywiście skoro o toksynach mowa to jest możliwy początkowy wysyp jak przy piciu pokrzywy , ale u mnie tego nie było :)
Przez okresy 14 dni ssałam codziennie olej słonecznikowy (1łyżka). Zaczęłam go ssać w momencie , gdy dopadło mnie przeziębienie. Efektem było szybsze pozbycie się przeziębienia i lepsze samopoczucie. Bóle mięśni spowodowane przeziębieniem zniknęły. Jeśli chodzi ból głowy to sama nie wypowiem się na ten temat , ponieważ nigdy w życiu nie bolała mnie głowa. Jednak warto wspomnieć o działaniu ssania oleju przy zakrzepicy. Moja mama cierpi na tą chorobę i lekarz zalecił jej ssanie oleju więc bez powodu nie przypisuje się tej metodzie tylu zalet :) Przypomnę , że ssanie oleju oczyszcza organizm z toksyn więc osoby , które borykają się z wypryskami również moga spróbować - oczywiście skoro o toksynach mowa to jest możliwy początkowy wysyp jak przy piciu pokrzywy , ale u mnie tego nie było :)
Stosujecie tą metodę ? Co o niej myślicie ? :>
Bardzo ciekawa metoda! Jednakże nie dla mnie, ponieważ źle by się to skończyło dla otoczenia :))
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie wziąc jakiejkolwiek tłustej rzeczy do ust tym bardziej oleju, a szkoda :(
Przyznam , że sama miałam opory jednak się przełamałam :)
Usuńchyba bym nie dała rady
OdpowiedzUsuńTeż miałam opory , ale warto :)
Usuńnie mogłabym chyba wziąć oleju do ust, nie toleruje tlustych rzeczy. ale metodę chętnie podpowiem mamie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie najgorszy jest opór przed tłustym olejem. Pewnie - moja mama odkąd dowiedziała się o tej metodzie jest bardzo zadowolona :]
Usuńnie wiem czy bym się skusiła na coś takiego :) ciekawa metoda.
OdpowiedzUsuńNajgorszy jest opór przed olejem :D
Usuńjuż kiedyś czytałam o tej metodzie, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńSpróbować zawsze warto :]
UsuńNo proszę, bardzo ciekawe...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej metodzie, ale chyba nie spróbuję, mam wstręt do tłuszczu w potrawach itd. nie wzięłabym oleju do buzi..
OdpowiedzUsuńI właśnie to jest minusem tej metody. Ne dość , że trzeba wziąść olej do ust to jeszcze ''rozkoszowac'' sie nim przez 10-15min :/
Usuńchyba nie poradziłabym sobie ze smakiem...
OdpowiedzUsuńJa nie czułam smaku tylko tłustość :(
Usuńwow ciekawe :) chyba sobie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia :p
UsuńPierwsze słyszę :) ale pomysł oczyszczania organizmu z toksyn - brzmi świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPewnie - zawsze jakiś sposób na zdrowie jest :)
UsuńCzytałam o tym niedawo, ale boję się mojego słomianego zapalu i braku systematyczności. Olej jeszcze by mnie tak w sumie nie brzydził, ale to że musiałabym codziennie te 15 minut się babrać na razie mnie zniechęca..
OdpowiedzUsuńNo właśnie samo ''włożenie'' go do ust to nic w porównaniu z trzymaniem go tam :D
UsuńCiekawa metoda, jednak zastanawia mnie jak ona działa i co ma "trzymanie" oleju w buzi do jego działania na narząd tak oddalony od jamy ustnej jak na przykład nerki. Są jakieś badania czy cokolwiek na ten temat, czy może jest to efekt placebo i działa tu siła naszej podświadomości w która głęboko wierzę ? :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak- lekarzem nie jestem ,ale dużo czytalam na temat tej metody. Olej ma dzialanie oczyszczające ''wchłaniające''. W obrębie jamy ustnej znajduje się coś tam co ten olej wsiąka - inaczej nie potrafię tego nazwać :D Poczytaj na ten temat na stronach o zdrowiu :) Jedni twierdzą , ze to efekt placebo , a inni zaś odwrotnie :]
UsuńJak tylko znajdę czas, postaram się poczytać, jestem ciekawa, bo jeszcze rozumiem akupresurę - uciskanie nerwów, ale tu już za nic nie mam pojęcia jak to działa :D
UsuńNo własnie ja tak samo ciągle się zastanawiam.. ale skoro nawet lekarz (chociaż niektórzy wiadomo jacy są :p) polecił to coś musi w tym być :)
UsuńSwoją drogą nie wierzę , aby metoda wyleczyła raka :]
Co do raka, to już prędzej uwierzę w podświadomość, zanim przeczytam, to wypowiadało się wielu lekarzy czy jeden i byli to lekarze medycyny naturalnej czy zwykli lekarze? Poszukam popatrzę na nazwiska i zobaczę czy ich zdanie się coś liczy w świecie medycyny czy nie ;D. Nie powiem gdyby okazało się, że ta metoda jest sprawdzona itd. to chętnie ją wypróbuję :). Sama wolę najpierw spróbować wyleczyć się naturalnymi sposobami typu zioła czy czosnek, cebula (naturalne antybiotyki) niż zwracać się do lekarza, jakoś im nie ufam i chemii tez nie :).
UsuńJa tak samo prędzej uwierzę w podświadomość jeśli o raka chodzi. Co do lekarzy to lekarz mojej mamy to lekarz zwykły. W internecie wypowiadali się zarówno zwykli jak i Ci od medycyny naturalnej. Ja również wolę naturalne metody :)
Usuń"W ciągu 30 minut przez jamę ustną przepływa około 3 litrów krwi. W czasie płukania olej roślinny skutecznie wyłapuje, wiąże i wchłania wszelkie substancje szkodliwe dla organizmu, w tym mikroorganizmy" Ja w to wierzę, w końcu jeśli się chce żeby tabletka szybciej wniknęła do krwioobiegu to przykłada się ją do dziąsła, więc to ma sens :)
UsuńDokładnie to ma sens :)
UsuńTak w sumie jak się nad tym zastanowić, to faktycznie już pomijając ten olej, to jeśli się nie dba o higienę jamy ustnej można sobie nieźle zaszkodzić. Taka nitrogliceryna, brało się pod język i w mig się przedostaje do organizmu. To jak ktoś ma syf i same bakterie w ustach, a jama ustna ogólnie jest jednym z najbardziej brudnych miejsc, to się ładnie podtruwa. Człowiek sobie nawet nie zdaje sprawy, tak jak koleżanka wyżej pisała, co mają wspólnego usta z resztą organów. A z czego ejszce sobie nie zdajemy sprawy? Warto szperać w takich informacjach, okazuje się, że wystarczy zmienić parę codziennych zachować i minimalnym wysiłkiem osiągamy diametralną poprawę zdrowia.
UsuńNo właśnie i dlatego mnie dziwi postawa ludzi którym się nawet nie chce umyć zębów. Znam osobę , która zęby myje tylko raz w roku - na sylwestra :o ;/
UsuńTo jeszcze jakieś jej zostały? :P
Usuńhaha no powiem Ci , że ma wszystkie , aż dziwne :D
UsuńMyślę, że dopóki nie zobaczę wpisu na ten temat choćby na blogu popularnonaukowym, to nie będę tego brała na poważnie. A jak czytam "Tombak" czy "toksyny", to już mi się nóż w kieszeni otwiera. Choćby dlatego:
OdpowiedzUsuńhttp://blogdebart.pl/2011/05/25/starozytne-madrosci-profesora/
Poczytaj na stronach o zdrowiu - tam lekarze wypowiadają się na ten temat :)
UsuńPrzez 10-15 min ? O.o strasznie dlugo!
OdpowiedzUsuńNiestety - wydaje się , że ten czas nigdy się nie kończy :(
UsuńNigdy nie słyszałam o takiej metodzie bardzo fajna i ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa i zmuszająca do refleksji :)
Usuńoj to nie dla mnie, i ten czas dla mnie to 10 min to byłaby wieczność !
OdpowiedzUsuńTo jest wieczność :D
Usuńo rany :) dla mnie zupełna nowość, spróbuję, a co mi tam - ale za 20 dni, po skończeniu mojej koralowej kuracji toksynowej :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia :)
UsuńCiekawy patent :) Coś mi się jednak wydaje, że nie dałabym rady ssać oleju przez 15 minut bez połykania :D Taka już moja natura :)
OdpowiedzUsuńCiężko jest się przełamać choćby do włożenia oleju do ust :D
UsuńJa pewnie od razu połknęłabym, ;/
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego się obawialam dlatego jak tylko czułam , ze zaraz go połknę po prostu wyplułam :D
UsuńBardzo ciekawa metoda, nie słyszałam nigdy o ssaniu oleju, może przełamie się, bo jakoś nie za bardzo sobie to wyobrażam :) Ale zdrówko jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
To prawda zdrowie jest najważniejsze :) Dziękuję i wzajemnie :]
UsuńPierwszy raz słyszę o takiej metodzie i wydaje się być, hmm... ciekawa xD Zastanawiam się na ile faktycznie oczyszcza to organizm i czy jest w stanie jakoś znacząco wpłynąć na pracę całego ciała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też jestem bardzo ciekawa tego głębszego działania :]
Usuń"Jeśli chodzi ból głowy to sama nie wypowiem się na ten temat , ponieważ nigdy w życiu nie bolała mnie głowa"- zazdroszcze :o, ja dzis wstalam z bolem glowy i niedawno przeszlo po tabl :/
OdpowiedzUsuńJa jestem odporna na wszelkie bóle głowy , a nawet bóle menstruacyjne , których również nigdy nie miałam. Współczuję ;/
Usuńzdecydowanie polecam, usuwa toksyny znajdującą się między skórą (głowy) a czaszką, oczyszcza też krew. ale trzeba pamiętać, żeby przed i po ssaniu umyć zęby!
OdpowiedzUsuńRacja trzeba umyć po tym zęby , ale nie zapominajmy o języku :)
UsuńJak nie ma kasy na leki to wszystko co naturalne zastępczo przynajmniej spasuje aby ratować się. Przecież o tej metodzie pisze nasza dr Jadwiga Górnicka oraz Prof Tombak. Mnie gdy astma dusiła i w oskrzelach były ogromne świsty zacząłem ssanie oleju słonecznikowego 2 razy dz. Nalezy do łyzki oleju dac krople - dwie dentoseptu z apteki. A płukając usta wodą też dac dwie trzy krople tego środka do wody. Usuwam do umywalki płyny z ust, bo potrafie ją porządnie z bakterii zdezynfekować. Muszli nie zdezynfekuje tak - w kołnierzu schowają się bakterie i wędrowac moga potem do kiszki stolcowej. Usta płukam też wodą utlenioną - poczytac tam. Bez przerwy ssalem z kalendarzem rok i 5 m-cy 2 razy dziennie. Pomogło oczywiscie stosując inne wspomagające srodki do leków i dmuchawek.
UsuńSłyszałam kiedyś o tej metodzie. Szczerze? Nie przekonuje mnie to ani trochę, ale spróbuję:) Raczej sobie nie zaszkodzę, a i oporów przed olejem nie mam.
OdpowiedzUsuńSkoro nie masz oporów przed olejem to wiele dziewczyn może Ci tylko pozazdrościć - ja sama miałam duży opór , ale się przełamałam :D
UsuńSłyszałam... Przyznam, że nie wierzyłam.
OdpowiedzUsuńNa początku wydaje sie głupie , ale jak się wgłębi w temat to wszystko jak najbardziej nabiera sensu
Usuńchyba nie dałabym rady. próbowałam pić olej lniany i wytrzymałam tydzień. pozostanę przy kapsułkach z tranem. :)
OdpowiedzUsuńJa jak tylko znajdę gdzies olej lniany to zaczynam pić :)
UsuńWow nigdy o tej metodzie nie slyszlam, musze koniecznie wyprobowac :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńale dziwne ;p nie słyszałam wcześniej o takiej metodzie. fajnie, że u Ciebie podziałało :)
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam to nie tylko u mnie podziałało :)
UsuńKurczę a co ze smakiem? Ja bym chyba nie podołała. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńSmak jak smak gorzej jest z uczuciem tłustości :/
UsuńWow, nie słyszałam nigdy o czymś takim jak ssanie oleju, zaciekawiłaś mnie mocno!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńto ciekawe! ja się boję oleju w ustach
OdpowiedzUsuńnie spożywam go już długi czas i wiem,że to błąd
nigdy nie bolała Cię głowa? szczęściara, mnie boli prawie codziennie :(
No własnie mam to szczęście , że nie męczy mnie ani ból głowy ani bóle menstruacyjne :)
Usuńa mnie jedno i drugie
Usuńniestety, głowa na tle nerwowym
i tak mam już wiele lat
współczuję :(
UsuńBardzo ciekawy post,nie słyszałam o tym,spróbuję!Buziole
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia :p
Usuńpierwszy raz o tym słyszę, ale przyznam, że ciekawa opcja ;)
OdpowiedzUsuńciekawa ,ale nieprzyjemna :D
UsuńSprawa byłaby prosta, gdybym prowadziła tylko bloga o włosach :3
OdpowiedzUsuńAcz...Tak nie jest, a w mym sercu(czy to takie złe?) przed włosami jest pisanie... :3
Zresztą bardzo lubię ten avek i mam go nie tylko tu ;3
Odpowiadając na twój komentarz^^'
UsuńKochana uważaj bóle mięśni mogą być objawem grypy, a ją koniecznie trzeba wyleżeć :) Przeziębienie może być mylone z grypą uważaj, bo to drugie niesie straszne konsekwencje nie do końca wyleczone. Cieszę się, że już Ci lepiej :*
OdpowiedzUsuńA co do oleju przeraża mnie tłustość, ten smak i wieczność jego ssania :D
wiem :) niestety w moim przypadku nawet gdy mam zwykły katar bolą mnie miesnie :(
Usuńfaktycznie te 10min można odczuć jako wieczność :D
Od jutra zaczynam~! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że będziesz zadowolona :)
Usuńkurde!
OdpowiedzUsuńa co mi tam - spróbuję :)
spróbować zawsze można :)
Usuńja ssałam olej przez cały miesiąc w wakacje. jedno jest pewne, pierwszy raz od wielu lat nie mam w okresie jesienno-zimowym zapalenia zatok :)) nie wiem jak to działa, ale w trakcie ssania (czyli tego miesiąca) pozbywałam się wielkich ilości flegmy. Wiem, że to brzmi obrzydliwie :D ale ja jestem zadowolona :)) na pewno jeszcze kiedyś to zrobię, myślę, że raczej na wiosnę, bo podczas zimy nigdy mi się takie eksperymenty nie udają :))
OdpowiedzUsuńO proszę - w takim razie mój TŻ musi koniecznie zaczać bo ma problemy z zatokami ;/
UsuńMnie również pomogło :)
Słyszałam o tym i mam ochotę spróbować, ale chciałabym wiedzieć, jak w czystej medycznej praktyce samo ssanie oleju wyciąga toksyny z organizmu :)
OdpowiedzUsuńPoczytaj na forum tam jest bardzo dużo info :)
UsuńPisałam o ssaniu oleju kilka miesięcy temu na blogu. To na prawdę działa stosowałam 4 miesiące. Przerwałam z własnego lenistwa, ale ból żołądka odszedł, bóle gardła również no i faktycznie wybieliły się zęby. Początkowo myślałam, że to zwykła bujda, ale na prawdę działa!
OdpowiedzUsuńa jakiego oleju uzywałaś ? w takim razie przedłużę kurację :)
UsuńCiekawa metoda,tylko nie wiem czy to przypadkiem nie jest efekt placebo :P
OdpowiedzUsuńPonoć nie :)
UsuńCiekawe :) Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNapisałaś u mnie na blog: "Kurcze szkoda , że reklama zasłania mi notkę :(" - jaka reklama?
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak chce przeczytać post to włącza mi się reklama , której nie da sie wyłączyć ;/
UsuńNie dla mnie :c mam zbyt wybredny smak:D
OdpowiedzUsuńTeż się wzbraniałam przed smakiem :D
UsuńJa zaczynam właśnie picie oleju, a o ssaniu słyszę po raz pierwszy, na pewno kiedyś wypróbuję. Zapraszam do mnie na konkurs do wygrania kosmetyki The Body Shop. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar zacząc pić olej tylko muszę kupić lniany :)
Usuńnaprawdę jestem zdziwiona że to może działać , myślałam że to taki zabobon a tu widzę potwierdzone medycznie
OdpowiedzUsuńDokładnie i w dodatku działa nie tylko z opisu. Inne blogerki też są zadowolone :)
Usuńpo raz pierwszy o tym słyszę właśnie od Ciebie, więc mając nadzieję na kolejne dokształcenia się będę obserwować :)
OdpowiedzUsuńJeju, przyznam, że czytając ten tekst siedziałam jak zamurowana. O ssaniu oleju dopiero teraz się dowiedziałam. Nie wiem czy bym dała ssać olej przez 10 minut tak aby go nie połknąć. Może kiedyś spróbuję z ciekawości.
OdpowiedzUsuńWłaśnie za to m.in. uwielbiam Twojego bloga, że tylu nowych rzeczy się dowiaduję :) Dziękuję!
Ja też dowiedziałam się o tej metodzie z ksiązki prof. Tombaka i ją stosuję, z ciekawości i dlatego, że jest dla mnie zupełnie niekłopotliwa (nie mam żadnych nieprzyjemnych odczuć w związku z trzymaniem oleju w ustach). Zauważyłam, że przestały mi krwawić dziąsła podczas mycia zębów. Niestety efektu wybielenia zębów nie zauważyłam, jak również nie odczułam by pomogła mi ta metoda na "zapchane" zatoki. Ale może to jeszcze przede mną :) Ssę zwykły słonecznikowy olej rafinowany, może przy nierafinowanym efekty były by bardziej spektakularne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
W takim razie i u Ciebie ta metoda się sprawdziła. No właśnie tak się zastanawiam czy jest różnica. :)
UsuńMoże spróbuję tej metody - a czy jest różnica kiedy się to robi? O jakiej porze dnia i czy po jedzeniu musi być jakiś czas?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się , że nie ma różnicy kiedy , ale mozna poczytać :)
UsuńZ tego co czytałam, to najlepsze efekty daje ssanie oleju rano na czczo lub wieczorem 3-4 godziny po ostatnim posiłku.
UsuńKiedyś próbowałam, porzuciłam z lenistwa ale to bylo głupie, poniewaz poprawiał mi sie wzrok dzięki temu. Ssanie oleju poleca także dr Jadwiga Górnicka.
OdpowiedzUsuńJa odkąd zaczęłam ssać olej, nie chorowałam, świetna metoda :)
OdpowiedzUsuńdowiedzialam sie o tej metodzie kilka dni od znajomego z Indii, zaczelam stosowac, rozjasnily mi sie zeby, niestety poki co kompletnie nie wplynelo to na moja prochnice :( a na ten efekt czekam. czy komus to zlikwidowalo prochnice?
OdpowiedzUsuńnie mam zadnych problemow z gardlem, zatokami, dziaslami a te efekty najczesniej wspominaja stosujacy ta metod
Musisz dać metodzie więcej czasu jesli o take efekty chodzi :)
UsuńTyle się naczytałam o tej metodzie, tylko zastanawiam się czy w ogóle zaczynać. Chodzi mi tu o efekty "oczyszczania". Czytalam o wielu przypadkach, gdzie u kogos pogarszal sie stan zdrowia i nie za bardzo polepszal. Jednemu chlopakowi takie zapalenie skory sie pojawilo,ze trafil do szpitala i skonczylo sie na sterydach. Do tego ktos inny mial straszne bole miesni i kosci... Nie wiem powiem Ci szczerze, czy warto...
OdpowiedzUsuńNo właśnie po tej metodzie początkowo stan się pogarsza. Hm , a może po tym nie umył zębów i języka ? W tym wypadku po prostu połknął na nowo te toksyny ?
UsuńWłaśnie nie. Gościu się upierał przy tym, że zachował wszelką ostrożność, wszystko wypluł, umył jamę ustną i nie połknął ani kropli. Inna równie dołująca historia na tyle mnie zniechęciła do tego,że tak, jak bardzo chciałam praktykować cały proces, tak tego zaniechałam. Może gdyby objawy mimo wszystko szybciej znikały, to bym była w stanie przecierpieć ten okres, ale jeśli kogoś miesiącami trzymały te stany, to naprawdę trzeba przemyśleć,czy warto.
UsuńO kurde :O ale czy to na pewno od tego ? :O
UsuńPierwszy raz słyszę o takich cudach ó.Ó ale mam dużo oleju w domu więc spróbuję :D
OdpowiedzUsuńOlej na katar.... Jak z zatlanym nosem, ssac olej? Można się udusic
OdpowiedzUsuń