1.Postaram się unikać stresu- ostatnio w moim życiu troche się wydarzyło stąd wiele nerwów i napiętych sytuacji. Mam nadzieję , że z czasem uda mi się nad tym wszystkim zapanować.
2.Będę się lepiej odżywiać- Tu obiecałam sobie zdrowe posiłki , owoce , warzywa każdego dnia i ograniczenie słodkości.
3.Będę walczyć od wewnątrz- oprócz zdrowego odżywiania do swojej diety wprowadzę witaminę B i olej lniany.
4.Herbatki- Ogłaszam swój wielki powrót do picia pokrzywy! 2x dziennie
5.Masaż- wiem , że z reguły niby jest tak , że masaż przyspiesza wypadanie jednak u siebie nigdy czegoś takiego nie zauważyłam. Przeciwnie zawsze było więcej bh więc masaż 2x po 3min.
6.Maska na skapl- będzie inna niż ta kładziona na długość. Mam zamiar , a nawet już zaczęłam nakładac na skalp Kalpi Tone , która ma przeciwdziałać wypadaniu wlosów.
7.Płukanki- czy się do nich przekonam ? Tego nie wiem , ale może raz w tygodniu plukanka ze skrzypu.
8.Wcierki- Jeśli uda mi się kupić kozieradkę to zrobię wcierkę z kozieradki , jeśli nie to będę wcierac joanne rzepę.
9.Będę unikała gorącej temp.-czyli chłodny nawiew suszarki :)
10.Postaram się ograniczyc noszenie wysokiego koka- to jedna z głównych przyczyn osłabienia moich cebulek.Przez styczeń nosiłam go każdego dnia..
11.Bedę unikać płukania włosów gorąca wodą- ostatnio często mi się to zdarza :(
12.Z dala od prostownicy ! - no w tym miesiącu zrobię to tylko jeden raz , ale nie bez przyczyny. Mam zamiar spróbować pewnej nowości , o której wkrótce napiszę na blogu
Pomocnicy w walce z wypadajacymi wlosami
1.Kalpi Tone- jako maska na skalp
2.Olej lniany- 1 łyżka dziennie
3.Pokrzywa (nic sobie nie obiecuję , ale może 2x dziennie)
4.Kozieradka/Joanna rzepa- albo jedno albo drugie jako wcierka 1x dziennie
5.Witamina B-complex- 1tabletka dziennie
A jaki jest wasz plan ? Jeśli pisałyscie już o tym n swoim blogu to linkujcie (może coś przeoczyłam:).Zapraszam was równiez na rozdanie na moim blogu.
Przypominam , że jeszcze trwają zapisy do naszej akcji pt.''STOP wypadającym włosom'' te z was , które mają z tym problem , a jeszcze się nie zapisały serdecznie zapraszam !
Ja czekam na przesyłkę z kozieradką od mamy :)
OdpowiedzUsuńNa razie wcieram Jantar z Biostyminą, ale efektów jeszcze nie ma..
Ja dopiero musze poszukać kozieradki u siebie w zielnikach :)
UsuńKupisz bez problemow w aptece. Na pewno jest w doz.pl za okolo 2 zl.
UsuńWątpię aby w mojej aptece była :(
UsuńZ unikaniem stresu to ciężko.. Sama mam z tym wielki problem :( też rozpoczęłam walkę z wypadaniem. Kupiłam wcierkę seboradin z czarną rzepą i kozieradkę i wcieram w połączeniu z masażem, który u mnie też nie powoduje wypadania- wręcz przeciwnie :) od kilka dni jem silicę i też liczę na efekty :) do herbatek chyba się nie przekonam :p
OdpowiedzUsuńU mnie jesli o herbatki chodzi to ciężko z systematycznościa :)
Usuńja jeszcze u siebie planu nie napisałam, ale pewnie na dniach to zrobię;)
OdpowiedzUsuńteż planuję picie pokrzywy i kozieradkę ;)
Ciekawe jak nam to wyjdzie :)
Usuńoj musi nam wyjść - nie ma innego wyjścia ;D
Usuńposyłam link do mojego planu
http://reablly.blogspot.com/2013/02/plan-walki-z-wypadajacymi-wosami.html
ja zaczęłam używać kozieradki na włosy.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektów ;]
Usuńja czekam na dostawę mojej zamówionej sesy i również liczę, że coś zadziała + zdrowe odżywianie, odstawiłam słodycze i staram sie jeść masę warzyw codziennie.
OdpowiedzUsuńTeż mam taki plan. Co do sesy to jest na mojej liście , ale jeszcze się nad nia zastanawiam :)
Usuńtrzymam kciuki, bo wiem, ze walka z wypadającymi włosami nie jest taka prosta i łatwa jakby sie wydawało
OdpowiedzUsuń(nie)dziękuję :)
Usuńz takim arsenałem na pewno się uda
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńZaczęłam pić olej lniany i przerwałam, muszę znów się zmobilizować. Także planuję polowanie na kozieradkę ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak zrobiłam , ale zaczynam na nowo :D
Usuńmyślę, że ten plan jest naprawdę dobry :) trzymam kciuki i życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńWytrwałość się przyda :)
Usuńmoja walkę juz zaczełam, tylko na razie brakuje mi jakiejś wcierki, kupię w najbliższym czasie kozieradkę i saponics i już będzie walka na całego
OdpowiedzUsuńod środka suplementuję się siemieniem, a łykam drożdże i pilonyx
mam nadzieję że się uda :)
Ja wciąż nie mogę się przekonać do siemienia :(
Usuńmuszę też w końcu swoją walkę z wypadającymi włosami dopracować :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do akcji :)
UsuńPiękny plan! Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuń(nie)dziękuję :)
Usuńcudny plan- pokrzywa u mnie działa cuda :)
OdpowiedzUsuńU mnie równiez , ale nie wiem czy wytrwam w postanowieniu :(
UsuńMocne postanowienia:) Ja suszę często chłodnym powietrzem i strasznie mi się podoba ten efekt na włosach po wysuszeniu:) Szkoda tylko, ze tak długo to trwa:(
OdpowiedzUsuńTe uwielbiam ten efekt ,ale niestety często bywa tak , ze mi się śpieszy i suszę gorącym :(
Usuńbardzo rozbudowany plan! mój już czytałaś ;)
OdpowiedzUsuńpamiętam :)
UsuńJa zawsze płukanki stosuje najżadziej : c Nie wiem dlaczego , ale również pije herbate z pokrzywy ale 1x dziennie :))
OdpowiedzUsuń..........................................................
* Nowy blog o włosach szejwer.blogspot.com *
POZDRAWIAM :)) !!!
Ja też rzadko stosuję płukanki :(
Usuńbardzo podoba mi się Twój plan :) Życzę powodzenia w jego realizacji :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam wcierac Seboravit, mam nadzieję że w końcu będzie lepiej. I piję siemie lniane. Nie mów, że zdecydowałaś się na E ?
OdpowiedzUsuńJa też muszę wreszcie kupić tą kozieradkę
OdpowiedzUsuńnajtrudniejszy jest moim zdaniem punkt pierwszy...
OdpowiedzUsuńDokładanie- będzie ciężko :(
UsuńStresu z mojego życia chyba nigdy nie wyeliminuję ;(
OdpowiedzUsuńA z resztą? Poddałam się. Nic na wypadanie mi nie pomaga i już sama nie wiem co mam robic. Zamówiłam jeszcze maskę z biovaxu, a jeśli ona nie pomoże - będę łysa i na blogu pokażę Wam zdjęcia jak skutecznie nabłyszczac łysinę, żeby zdrowo wyglądała! :D
powodzenia, plan dobry, ale i ambitny :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio pomogły ampułki Joanny z rzepą;)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo podobnie, również do akcji wkracza kozieradka, obiecałam sobie w miarę możliwości odstawić uszarkę :)Będą też płukanki, oby się udało :)
OdpowiedzUsuń