Właśnie odpoczywam po wczorajszym dniu :D Byłam w rossmannie i nie zaszalałam. Kupiłam tylko lakier do paznokci i tusz do kresek. :) Na dziś zaplanowałam krótką recenzję odnoście kremu matującego Baikal, który miałam przyjemność testować i, który niebawem się skończy :(.
Krem otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem BioUroda 24. W porównaniu do mojego starcia z henną, ten krem mnie urzekł :)
Dostępność : Sklep BioUroda24

Od producenta :
''Krem matujący do twarzy o wysokiej zawartości biologicznie aktywnych ekstraktów z ziół bajkalskich. Ogranicza pracę gruczołów łojowych, ściąga pory, zapobiega nadmiernemu natłuszczeniu skóry, likwiduje podrażnienia i zaczerwienienia. Dzięki roślinnym składnikom aktywnym przywraca prawidłową równowagę skóry, zapewnia uczucie komfortu i nadaje jej zdrowy i zadbany wygląd. Krem nie zawiera parabenów i PEG.''
Krem jest zamknięty w uroczym opakowaniu z pompką. Uwielbiam takie dozowniki !Są higieniczne i pożyteczne (szkoda tylko, że nie widać ile go zostało, ale podejrzewam, że do końca miesiąca go wykończę). Pachnie bardzo delikatnie, kwiatowo.Ma odpowiednią konsystencję. Nie jest ona gęsta, ani lejąca. Dobrze się rozprowadza. Nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy za co u mnie zaplusował. Skóra jest po nim wygładzona i bardzo miekka. Krem szybko się wchłania i właśnie po jego wchłonięciu widać zmatowienie. Skóra po tym kremie nie jest ''tłusta'' jak po niektórych kremach. Jeśli macie bardzo tłustą cerę to nie ma co liczyć, że dzięki niemu nagle przestanie się świecić. Jednak ja się z nim bardzo polubiłam i sięgam po niego zarówno nocą jak i za dnia ! Jest świetny pod makijaż, ponieważ nie tłuści cery. Nie zapycha, jest lekki i daje uczucie świeżości. Z chęcią wrócę do niego na wiosnę/lato. Jesienią poszukam czegoś cięższego, bardziej ochronnego niż pielęgnującego. Warto wspomnieć, że początek składu tego kremu jest dość ładny. Same zobaczcie :
Składniki INCI: Aqua with infusions of: Jasminum Officinale Oil, Thymus Vulgaris Extract, Scutellaria Baicalensis Extract, Organic Calendula Officinalis Extract, Organic Melissa Officinalis Extract, Organic Thymus Vulgaris Extract; Cyclopentasiloxane, Tri C14-15 Alkyl Citrate, Dicaprylyl Ether, Glycerin, Glyceryl Stearate, Mica, Talc, Titanium Dioxide, Lauroyl Lysine, Poliglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Carbomer, Allantoin, Panthenol, Bisabolol, Parfum, Xantan Gum, Zn PCA, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.
Miałyście ten krem? Co kupiłyście w rossmannie ? :D
Przypominam o konkursie dzięki któremu możecie ''zwalczyć'' wypadnie włosów :) klik
Przypominam o konkursie dzięki któremu możecie ''zwalczyć'' wypadnie włosów :) klik
Pierwszy raz go widzę : ) Ale recenzja bardzo zachęcająca :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzyjemnie się prezentuje :) Też lubię kremy w opakowaniu z pompką :)
OdpowiedzUsuńMną jeszcze szaleństwo zakupów w Rossmannie nie zawładnęło :)
Takie pompki są mega użyteczne :)
UsuńFajne są opakowania z pompką! A kremik kusi tym bardziej, że lubię kwiatowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa wolę słodkie zapaszki, ale ten mi się podoba :)
UsuńMam ten krem, ale jest dla mnie taki neutralny. Szału nie robi, ale ma piękny zapach i całkiem nieźle nawilża :)
OdpowiedzUsuńTwarz jest po nim przyjemna :) Mnie się podoba fakt, iż nie tłuści :)
UsuńJa mam serum regulujące z tej firmy i też nie widzę, żeby jakoś regulowało. Przynajmniej nałożone pod makeup. Za to spróbowałam kiedyś na noc i chyba będę go tak używać, bo cera nie była tłusta nad ranem.
OdpowiedzUsuńTego ''serum'' nie miałam :)
Usuńwygląda przyjemnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak nie przetłuszcza skóry to bym się na niego skusiła.Ja na razie łykam antybiotyki które walczą z moim trądzikiem,ale na szczęście jest już o niebo lepiej.Ale także zauważyłam,że skóra mi się nie przetłuszcza. Więc jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia ! :)
UsuńMojej cery nie matowił, ale mimo wszystko bardzo go lubiłam i lubię!
OdpowiedzUsuńU mnie nie powodował błyszczenia :)
Usuńja też nie poszalałam na wyprzedaży ;p
OdpowiedzUsuń:D
UsuńMnie ten krem zapchał i ostatecznie wylądował w koszu.
OdpowiedzUsuńWow - u mnie nic takiego nie miało miejsca :)
UsuńOoo ciekawy ten kremik ;) Ja kupiłam dwa tusze i odżywkę do paznokci ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtez o nim nie slyszalam. z checia wyprobuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie mam mocno tłustej cery, więc myślę, że by się u mnie sprawdził! :D
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja :) Myślę, że tak :)
Usuńwydaje się fajny, choć mam tłustą cerę na nosie głównie, więc nie wiem czy by podołał. Obkupiłam się kremowo ostatnio, więc rozważę go jak skończę zapasy.
OdpowiedzUsuńW rossmanie kupiłam lakiery, matujący top coat, eyeliner i bronzer :)
Jeśli masz mocno tłustą cerę to może się okazać zbyt słaby. :)
UsuńKiedyś miała większy problem z moją świecącą strefą T, ale odkąd przerzuciłam się na naturalną pielęgnacje, zaczęlam używać mineralnych, lekkich kosmetyków do makijażu, do pielęgnacji, kiedy zaczęłam odżywiać skórę olejkami i porządnie ją odżywiać- mam już znacznie mniejszy problem ze świeceniem. Używam podkładu matującego, który daje radę, a pod niego zwykły krem odżywczy, nawilżający na dzień. Kiedyś słyszałam, że nie ma co przesadzać z ilością kosmetyków matujących, tzn jeżeli mamy już taki podkład, to warto nałożyć krem nawilżający, itp. Ale chętnie go wyprobuję, bo podkład zawsze mogę zmienić...
OdpowiedzUsuńTen kremik też mam mieć działanie nawilżające :) Myślę, że w tych teoriach chodzi o kosmetyki z alkoholem. Większość podkładów matujących i drogeryjnych kremów go zawierają. W tym kremiku akurat go nie ma więc bez obaw :)
Usuńmoże spróbuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywam go od sierpnia i jest to dla mnie jeden z najlepszych kremów do twarzy :) Nie matuje super, ale ma tak świetny skład i konsystencję, że właśnie dlatego kupiłam. Cera się poprawiła, a wspólnie z pomarańczowym kremem z Fitomedu (którego używam na noc) tworzy świetny naturalny duet.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mery_Lu
Jestem tego zdania co Ty :) Ten pomarańczowy jest również świetny ! :)
UsuńDokładnie :) fitomedowy jest bardzo uniwersalny - pasuje praktycznie do każdej cery. Moja siostra boryka się z trądzikiem, dzięki temu kremowi wyleczyła go w dobrym stopniu /koloryt też się wyrównał/. Ciocia ma suchą, wrażliwą skórę - pokochała go od pierwszego "posmarowania się" ;)
UsuńPozdrawiam,
Mery_Lu.
p.s - naturalne kosmetyki górą :D
Ja w rossmannie nie zaszalałam :D kupiłam to, co potrzebowałam (eyeliner, krem BB i top coat na z wibo) ale czuję w kościach że jeszcze tam wrócę :p
OdpowiedzUsuńJa też to czuję :D
UsuńWszyscy producenci kosmetyków tego typu powinni umieszczać je w opakowaniach z pompką.
OdpowiedzUsuńNa ten krem raczej się nie skuszę, wolę kosmetyki z naturalnymi olejami, a nie silikonem ;)
Moim zdaniem krem powinien zawierać cos ochronnego :) Wolę chronić twarz niż pozornie nawilżać :)
UsuńKiedyś go wypróbuję :) Myślę, że dla mojej cery byłby idealny, ale chyba właśnie sięgnę po niego na wiosnę :) Byłam w Rossamnnie i kupiłam z kolorówki tylko żółty tusz Lovely. Nie milam go wcześniej, wszyscy chwalą więc kupiłam, ale po pierwszym użyciu widzę, że miłości z tego nie będzie. Jak dla mnie jest porównywalny do innych tuszy np Doll Lash Wibo. Chciałam jeszcze kupić piaski ale były już pustki :(
OdpowiedzUsuńNa wiosnę będzie dobry :) Tego tuszu nie miałam, ale jestem ciekawa bo czytałam o nim same pozytywne recenzje ;)
UsuńU mnie były piaski, ale akurat takiego jakiego chciałam (czarnego) nie było :(
U mnie zakupy w Ross póki co skromniutko- tusz do rzęs i 5 lakierów ;) w planach po weekendzie jeszcze róż i eyeliner ;)
OdpowiedzUsuńA z tym kremem jeszcze się nie zetknęłam, ale chyba kiedyś zawita do mojej kosmetyczki :)
ten krem miałam kupić, ale dostałam inny matujący. Mam z Baikala wersję na noc i pewnie w przyszłym tygodniu wreszcie się do niej dobiorę:)
OdpowiedzUsuńJa z tej marki mam tylko tonik, który niebawem zacznę używać. Kremy mnie bardzo interesują i myślę, że kiedyś na próbę kupie jakiś z tej marki :)
OdpowiedzUsuńMoja cera jest typu mieszanego, więc dobry krem matujący jest moim sprzymierzeńcem i myślę, że Twoja recenzja wystarczająco zachęciła mnie do tego, by po zdenkowaniu mojego obecnego kremu wyprówać właśnie ten ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przy tłustości mojej cery pewnie nie dałby rady ale chętnie poradzę go koleżankom :)
OdpowiedzUsuń